Reklama zewnętrzna to nie tylko wielkie billboardy przy autostradach. To także szyld nad twoim sklepem, naklejka na witrynie, a nawet tablica ogłoszeń na osiedlu. Jeśli prowadzisz małą firmę, pewnie zastanawiasz się, jak wykorzystać tę formę promocji, żeby nie wydać fortuny, a przyciągnąć klientów. Oto kilka praktycznych wskazówek, które mogą ci się przydać.
Zanim wydasz złotówkę, pomyśl
Nie rzucaj się od razu na pierwszy lepszy nośnik. Reklama zewnętrzna ma to do siebie, że trudno ją zmienić, gdy już się pojawi. Dlatego zanim zamówisz baner albo wydrukujesz plakaty, zastanów się, co dokładnie chcesz osiągnąć. Czy zależy ci na rozpoznawalności marki? A może chcesz promować konkretną promocję? Każdy cel wymaga innego podejścia.
Warto też przyjrzeć się lokalizacji. Inaczej wygląda reklama w centrum miasta, inaczej na przedmieściach. Jeśli masz małą cukiernię, lepiej postawić na szyld widoczny z chodnika niż na billboard przy ruchliwej ulicy – tam ludzie przejeżdżają, a nie zatrzymują się po pączki.
Mniej znaczy więcej
Przeładowana treścią reklama to częsty błąd małych firm. Chcesz powiedzieć wszystko na raz: nazwę, ofertę, godziny otwarcia, numer telefonu i jeszcze logo. Efekt? Ludzie mijają ją obojętnie, bo nie są w stanie ogarnąć tego chaosu.
Lepiej postawić na prostotę. Jedno hasło, wyraźne logo i ewentualnie strona internetowa lub telefon. Jeśli ktoś będzie zainteresowany, resztę informacji znajdzie sam. Pamiętaj, że reklama zewnętrzna działa w ułamku sekund – albo przyciągnie wzrok od razu, albo zostanie niezauważona.
Trzymaj się zasad, ale nie bądź nudny
W reklamie zewnętrznej liczy się czytelność. Czcionka powinna być na tyle duża, żeby dało się ją zobaczyć z daleka. Kolory – kontrastowe, ale nie krzykliwe. Unikaj skomplikowanych grafik, które z bliska wyglądają świetnie, ale z odległości stają się niezrozumiałe.
Ale to nie znaczy, że masz być przewidywalny. Czasem wystarczy jeden nieoczywisty element – ciekawy kształt, zaskakujące zdjęcie, zabawne hasło – żeby twoja reklama zapadła w pamięć. Ważne, żeby ten element pasował do twojej marki. Jeśli prowadzisz zakład pogrzebowy, raczej nie żartuj z tematów, które mogą kogoś urazić.
Gdzie się pokazać
Billboardy to nie jedyna opcja. W małych miejscowościach świetnie sprawdzają się reklamy na przystankach, w lokalnych gazetkach czy nawet na samochodzie dostawczym. Jeśli masz sklep, zadbaj o witrynę – to też forma reklamy zewnętrznej. Kilka dobrze ułożonych produktów i czytelna informacja o promocji mogą zdziałać więcej niż droga kampania.
Warto też pomyśleć o współpracy z innymi firmami. Wymiana banerów, wspólne promocje czy nawet reklamowanie się na opakowaniach lokalnych produktów – to wszystko może zwiększyć twoją widoczność bez wielkich kosztów.
Czy to w ogóle działa?
Reklama zewnętrzna nie przyniesie natychmiastowego efektu, jeśli nikt wcześniej nie słyszał o twojej firmie. Ale jeśli już masz jakąś rozpoznawalność, może przypominać klientom, że wciąż jesteś na rynku. To trochę jak z sąsiadem, którego mijasz codziennie – jeśli raz się uśmiechnie, następnym razem sam zaczniesz go witać.
Wiele małych firm rezygnuje z reklamy zewnętrznej, bo wydaje im się, że to strata pieniędzy. Ale czasem wystarczy dobrze dobrane miejsce i pomysł, żeby klienci zaczęli zaglądać częściej niż dotąd. Nie chodzi o to, żeby rzucać się na wszystkie możliwe nośniki, tylko wybrać te, które faktycznie trafią do twoich odbiorców.
Nie daj się zwariować
Największy błąd? Wydać ostatnie pieniądze na reklamę, która nie przyniesie klientów. Zamiast inwestować w jedną wielką akcję, lepiej działać małymi krokami. Sprawdzać, co działa, a co nie. Pytać klientów, skąd o tobie usłyszeli. I nie bać się zmian – jeśli baner nie przyciąga uwagi, może czas go przerobić?